Bzzzt Sound System - Kariera
|
|
|
Chciałbyś mieć zamiast być, myślisz, że możesz kupić mu myśl Jeśli chcesz rzucisz cash, wtedy zrobimy co zechcesz ty Zastanawiasz się po co nam pełna swoboda twórcza Mam podpisać na siebie wyrok? dać się kierować komuś zza biurka? Wiesz, mam gdzieś, mam cel i wiem jak tam wejść B dodaj potrójne Z, dodaj T - anty-karierowicze są w grze Aż wrze temperatura, lecę, bo chce, będę na chmurach Patrzę z góry na wasze biura, kontrkultura nie koniunktura
Ty wiesz, że istnieje parcie na szkło Witka, lokal, żarcie z bro Na karcie sto, to zjada elita My mamy flow co zjada na bitach
Ja mam ten cel jak kumple po fachu Osiągnę to zanim pójdę do piachu Pieprzyć całą fortunę i rozpieprzmy ten burdel brachu
[x2] Nie wchodzę od zaplecza, bo mam głos Nie marzę o tym by zarabiać hajs śpiąc Nie muszę kombinować, bo gram wprost Nie chcę do Warszawy, bo wolę Śląsk [tylko tekstyhh.pl] Pytasz czemu nie robię kariery? bo robię muzykę i mam być szczery Pokazuje im cztery litery, dopóki tej sztuki nie kupisz nie licz Że się cokolwiek zmieni, nie wyjdziemy z podziemi Hip-hopowy gabinet cieni pieni wodę podziemnych strumieni A złote wrota ściemy ledwo uchylają szpary Cichcem możesz wejść do kariery sieni ale godności już nie przeciśniesz Bo show-biz to kibel co śmierdzi, porwie cię, pożre, strawi, *****zi I nie ma o tobie już nigdzie wieści, a my będziemy wciąż tu gdzie jesteśmy
To Śląska kariera, Polska bariera Jak na razie miejsca nam Polsat zabiera Widzisz, ja się ich dąsam napierać Choć obca mi teraz forsa na relaks Tu gdzie żyjemy są kariery My nimi osaczeni jak Sean Connery Zagramy dla was joint i wiemy Że jesteśmy bardziej from the block niż Jenny
[x2] Nie wchodzę od zaplecza, bo mam głos Nie marzę o tym by zarabiać hajs śpiąc Nie muszę kombinować, bo gram wprost Nie chcę do Warszawy, bo wolę Śląsk
|
|